Kiedy byliśmy dziećmi, jedzenie sprawiało nam większą przyjemność. Każdy kęs trzymaliśmy bowiem w ustach długo, aż został całkowicie pogryziony. Teraz, kiedy żyjemy w ciągłym pędzie, jemy w biegu, łykamy jedzenie, zapominając o gryzieniu.
Kiedy byliśmy dziećmi, jedzenie sprawiało nam większą przyjemność. Każdy kęs trzymaliśmy bowiem w ustach długo, aż został całkowicie pogryziony. Teraz, kiedy żyjemy w ciągłym pędzie, jemy w biegu, łykamy jedzenie, zapominając o gryzieniu.
Wiele osób uważa, że podjadanie to nic wielkiego. Ot, taki niewinny grzech kulinarny. Niestety, jak się okazuje, może to być poważny problem. Podjadanie bardzo często wynika z zaburzeń o charakterze nerwicowym.
Odchudzamy się, próbujemy zmieniać nasze przyzwyczajenia, ćwiczymy, ale… upragnionych efektów ciągle nie widać. Aby z powodu braku upragnionych efektów się nie poddać, przyjrzyjmy się, jakie błędy możemy popełniać.
„Małe dziecko musi być grube, wyrośnie!” „Dziecko dobrze wygląda, tzn. jest grube!” Tak mówiły nasze babcie, prababcie. Dziś jednak nikt nie powinien już tak myśleć. Czasy wojny i związana z nią trauma niedożywienia minęły.
Tajemniczą literę E znajdujemy na etykietach produktów, które wkładamy do koszyka. I nie chodzi bynajmniej o witaminę o tej samej nazwie. Co wiemy na temat tego symbolu i czy go lekceważymy? Zdecydowanie nie.