Każdy z nas chciał zacząć zmienić tryb życia. Pewnego dnia postanawiamy, że już koniec, że nie chcemy dłużej tak wyglądać, tak się czuć i postanawiamy coś z tym zrobić. Niestety, wielu z nas zna również drugą stronę – po postanowieniu utrzymujemy się w nim jeden dzień, dwa, później okazuje się, że jesteśmy zbyt zmęczeni po pracy na kolejne ćwiczenia, że jeden pączek jeszcze nikomu nie zaszkodził i… z naszych postanowień zostają tylko postanowienia.
Znacie to? Bo ja dobrze. Dlaczego tak się dzieje?
Nasza motywacja spada z kilku prostych powodów. Okazuje się, że przede wszystkim nie robimy sobie realnych postanowień. Często chcemy się zmienić nie dla siebie, a dla innych, wówczas jest trudniej. Dużym błędem jest również nierealny plan, który zakładamy. Wówczas bardzo trudno wytrwać w postanowieniu, bo nie widzimy korzyści płynących z narzuconych ograniczeń. Zobaczmy, że każdy z nas pracuje. Motywacją do pracy jest przede wszystkim korzyść finansowa, ale i równie ważna jest ta społeczna – wchodzimy w relacje z innymi ludźmi, czujemy się dzięki niej bardziej wartościowi. To właśnie dzięki tym korzyściom, czy też naszym potrzebom, codziennie rano wstajemy do pracy i zostajemy w niej do późnych godzin i nie odpuszczamy, wręcz przeciwnie – staramy się o pracę, szukamy jej. Podobnie jest z ćwiczeniami i zmianą trybu życia. Jeśli naszą (ale tylko naszą) potrzebą jest zmiana własnego wyglądu, zmiana samopoczucia, będziemy zmotywowani do tego. Oczywiście, czasami zdarzy się zmęczenie, ale nie takie, aby całkowicie odpuścić.
Jak zdobyć potrzebną motywację?
Odpowiedź jest dość prosta. Wystarczy, po pierwsze, zrobić sobie indywidualny rachunek sumienia i zadać kilka pytań: Dlaczego chcę się zmienić? Co da mi ta zmiana? Jak będę wyglądał po zmianie? Jak się będę czuł?
Jeśli rzetelnie odpowiem sobie na tak postawione pytania, zobaczę korzyść, jaką przyniesie mi zmiana. Jeśli będę widział korzyść, o wiele łatwiej przyjdzie mi wysiłek.
Kolejnym punktem jest właściwe zaplanowanie zmiany. Przydatna będzie tutaj metoda małych kroków. Nie planujmy nierealnie. Jeśli wymyślimy sobie ćwiczenia siedem dni w tygodniu i całkowite głodzenie się, okaże się szybko, że nie damy rady, że poddamy się zbyt szybko. Niech zmiana następuje powoli, stopniowo. Na początek dużą zmianą będzie zaplanowanie ćwiczeń dwa- trzy razy w tygodniu i ograniczenie spożywania słodyczy, czy też białego pieczywa oraz picie dużej ilości wody. To jest coś realnego, więc o wiele łatwiej będzie nam w tym wytrwać. Jak wytrwamy, zobaczymy pierwsze efekty, a nie ma większej motywacji, niż to, że widzimy, iż nasze wysiłki przynoszą rezultat. Dlatego też na początek róbmy mniej i sukcesywnie zwiększajmy swój plan. Z czasem okaże się bowiem, że sport jest przyjemny, a jak zdrowiej jemy, czujemy się lepiej, więc sami będziemy chcieli dążyć do zwiększania pozytywnych nawyków. Jednocześnie każdy z nas przyzwyczaja się do różnych rzeczy, uczymy się i nabywamy tym samym nawyku. Jeśli wytrwamy w czymś kilka tygodni, okaże się, że to właśnie stało się już naszym nawykiem. Będzie nam tym łatwiej.
Warto mieć kogoś, z kim będziemy uprawiać sport, bo co dwie osoby, to nie jedna i można motywować się wzajemnie. Z tego samego powodu warto zakupić karnet na siłownię, czy też zajęcia fitness bądź basen. Jeśli zainwestujemy w coś, tym trudniej będzie nam z czegoś zrezygnować.
Co jeśli zdarzy się nam odpuścić?
Oczywiście, każdemu z nas zdarzy się gorszy dzień, chwila słabości, ale nie traktujmy ich jako porażki. Jeśli naprawdę nie mam siły dziś ćwiczyć i jeszcze skusiłam się na ciastko, nie karzmy się za to. Po prostu wróćmy do naszych postanowień i kontynuujmy dietę. Jedno odstępstwo nikomu nie zaszkodzi. Większą karą byłaby totalna rezygnacja z postanowienia, bo ta zrodzi dysonans i nie będziemy czuć się ze sobą dobrze.
Bardzo pomocne będą tutaj wizualizacje. Jeśli pokusa jest silna, spróbujmy wyobrazić sobie, jak będziemy się czuć bądź też jak będziemy wyglądać, jak już osiągniemy założony cel. Wówczas zobaczymy dużą korzyść i pewnie ochota na ciasto minie, bo bardziej od ciastka będziemy woleli mieć dobre zdrowie i lepszy wygląd.
Pamiętajmy, że to my dla siebie jesteśmy najlepszymi doradcami, dbamy o siebie i swoje ciało.
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >