Zazwyczaj w przeróżnych zaleceniach powtarza się jedna wskazówka: warzywa możesz jeść do woli.
To oczywiście dobra rada dla osób, które chcą schudnąć – w razie największego głodu zawsze mogą próbować ratować się warzywami. Są zdrowe, mają mnóstwo witamin, minerałów i błonnika. Czy jednak naprawdę można jeść je bez ograniczeń?
W ogromnej większości warzywa rzeczywiście są bezpieczne. Przykładami naprawdę niskokalorycznych produktów są: seler naciowy, szpinak, sałata, ogórek zielony. Chrupiące i odświeżające, zwłaszcza w czasie letnich upałów. Każda z tych jarzyn ma zaledwie kilka/kilkanaście kalorii w 100g. Do tego w zasadzie nie występują w nich cukry proste.
Inaczej ma się sprawa np. z burakiem, kukurydzą konserwową, groszkiem konserwowym czy bobem. Warzywa te bardzo podnoszą poziom cukru we krwi, który potem szybko spada, a to powoduje, że szybciej odczujesz głód.
Co ciekawe, większość informacji dotyczących diet odchudzających przestrzega również przed gotowaną marchewką. Jednak nie taki diabeł straszny. Owszem, ugotowana marchewka ma wysoki indeks glikemiczny, co oznacza, że poziom cukru po jej zjedzeniu ma prawo być wysoki. Jednak ogólna zawartość węglowodanów wcale nie jest tak duża, co powoduje, że cukier rośnie tylko do pewnego poziomu. Dokładniej mówi nam o tym tzw. ładunek glikemiczny. Dlatego –będąc na diecie – nie trzeba bardzo obawiać się gotowanej marchewki czy zupy marchewkowej.
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >