CUKRZYCA – dramatyczne dane!

Jak podaje PAP,mamy wreszcie pierwsze wiarygodne dane o zachorowalności na cukrzycę. Wynika z nich, że cierpi na tę chorobę 2,73 mln Polaków, z czego 26 proc. nie jest tego świadoma.

Według Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej (IDF) z 2014 r., na cukrzycę chorowało w naszym kraju 2,05 mln osób w wieku 20-79 lat, czyli 7,08 proc. populacji. Z kolei analiza Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2000 r. wskazywała, że jest u nas 1,13 mln diabetyków w wieku co najmniej 20 lat. WHO prognozowała wtedy również, że do 2030 r. liczba chorych zwiększy się o 40 proc.

Z porad lekarskich związanych z cukrzycą opłacanych przez NFZ korzysta 1,77 mln osób. Po uwzględnieniu danych z aptek dotyczących sprzedaży leków przeciwcukrzycowych oraz pasków diagnostycznych wyliczono, że jest 2,13 mln diabetyków. „O tej grupie można powiedzieć, że obejmuje osoby, u których cukrzyca została wykryta” - podkreślił prof. Zdrojewski.

Liczbę wszystkich diabetyków w 2013 r. oszacowano na 2,73 mln po uwzględnieniu również wyników badania NATPOL. Przeprowadzono je na reprezentatywnej grupie Polaków, u których dwukrotnie badano poziom glukozy we krwi na czczo (gdy przekracza 126 mg/dl może świadczyć o cukrzycy). Oznacza to zatem, że 26 proc. osób spośród 2,73 mln chorych może mieć cukrzycę, ale nie podjęło żadnego leczenia.

Z raportu wynika, że najczęściej na cukrzycę chorują mieszkańcy woj. śląskiego (6,5 proc. populacji), łódzkiego (6,4 proc.) opolskiego (6,2 proc.) i dolnośląskiego (6 proc.). Najmniej diabetyków jest w woj. podkarpackim (4,6 proc.) oraz podlaskim (4,8 proc.). Częściej chorują kobiety (56 proc.), aniżeli mężczyźni (44 proc.).

Konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii, prof. Krzysztof Strojek, powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że spada w naszym kraju liczba osób z niewykrytą cukrzycą. Przed 10 laty na każdy przypadek wykrytej choroby przypadał jeden, który nie został jeszcze zdiagnozowany. Z najnowszego opracowania wynika, że niewykryta jest jeszcze jedna czwarta chorych. 

Stefan Bogusławski z firmy Sequence poinformował, że z danych najnowczego raportu wiemy, jak duże jest zagrożenie cukrzycą w naszym kraju. Ponieważ liczba chorych nadal będzie się zwiększać, wzrosną koszty leczenia tej choroby, szczególnie jej powikłań, takich jak zawały serca i udary mózgu oraz przewlekła niewydolność nerek. „Wymagać to będzie odpowiedniego zarządzania tą chorobą w skali całego systemu opieki medycznej” – podkreślił Bogusławski. 

Według prof. Zdrojewskiego, co druga kobieta w wieku lat 70-79 dowiaduje się, że jest chora na cukrzycę dopiero po ataku serca. W przypadku mężczyzn w tej samej grupie wiekowej, u dwóch trzecich mężczyzn zawał jest pierwszym objawem tej choroby.

Z danych WHO wynika, że cukrzyca najczęściej wykrywana jest dopiero po 5-12 latach od pierwszych jej objawów, takich jak wzrost poziomu glukozy we krwi. Nie wiadomo jednak ile jest w naszym kraju powikłań cukrzycy. Mają to wykazać rozpoczynające się badania.  

Dlatego jak zwykle powtarzam jak mantrę co nam szkodzi  najbardziej: cukier, cukier i cukier, a także niewłaściwe tłuszcze.

W świetle najnowszych badań należy się bacznie przyglądać glutenowi (białko zbożowe) oraz kazeinie i laktozie (białko i cukier mleczny).

Nie jest  to tylko moda i społeczna histeria, a realne, poważne zagrożenie dla naszego zdrowia.

 

SPRAWDZONE SUPLEMENTY NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI ZNAJDZIECIE TU - link

Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.

Sprawdź >