Całe życie starasz się być idealna. Walczysz o wymarzoną sylwetkę, poszukujesz przystojnego, a zarazem dobrego mężczyzny lub starasz się znaleźć jak najlepszą pracę. Cokolwiek robisz, z tyłu głowy odzywa się stwierdzenie „A powinnam…”.
Tracisz umiejętność czerpania przyjemności, radości z codziennych czynności lub małych sukcesów, cały czas czekając na coś większego, lepszego. Udało Ci się schudnąć trzy kilo, ale to za mało, bo koleżance w tym samym czasie udało się schudnąć pięć. W księgarniach szukasz poradników mówiących o podnoszeniu motywacji czy umiejętności wiary we własne możliwości i siły.
Mam dla Ciebie przykrą wiadomość. Nie istnieje coś takiego jak idealne życie! Musisz to zaakceptować i zacząć dostrzegać to, co w Twoim życiu jest naprawdę dobre i świętować swoje sukcesy. Ciągłe myślenie o tym, co mogłabyś zrobić lepiej, nad czym więcej popracować czy czego danego dnia nie zjeść, wprowadza do Twojego myślenia ciągłe uczucie niezadowolenia, które ma negatywny wpływ na funkcjonowanie Twojej psychiki i ciała. Kiedy podczas swojej diety pracując myślisz o tym, że powinnaś ćwiczyć, jedząc o tym, że przytyjesz, a ćwicząc – o tym, że nie zdążysz dokończyć na jutro projektu, odbierasz sobie radość z wykonywania tych poszczególnych czynności, a Twoje ciało jest zestresowane i nie funkcjonuje prawidłowo. Nadmierny perfekcjonizm, ciągła pogoń za ideałem zacznie budzić w Tobie niezadowolenie, frustrację. Czy kupując karnet na siłownię myślisz o tym, że wysiłek pozwoli poczuć Ci się lepiej, zadbać o zdrowie i kondycję, która poprawi Twoje samopoczucie? Czy może odwrotnie? Myślisz o tym, że musisz mieć idealne ciało, żeby osiągnąć sukces w pracy lub poznać idealnego partnera. Pamiętaj, że najważniejszą sprawą jest to, żebyś sama żyła w zgodzie ze sobą, żebyś słuchała sygnałów swojego ciała. Jeżeli odpowiada Ci określony typ treningu, skup się na nim. Poszukaj możliwości treningów grupowych w Twoim mieście. Skup się na tym, co może przynieść efekty w dłuższej perspektywie czasowej, ale przede wszystkim sprawia Ci radość i motywuje Cię do dalszego działania, zamiast budować kolejne frustracje i powody do niezadowolenia. Pomyśl o formie aktywności, przy której nie myślisz „Powinnam zrobić to i to, żeby nie przytyć.”, ale „Chcę zrobić to i to, bo wtedy następnego dnia będę szczęśliwa i pełna energii.”. Tylko jeżeli chęć do ćwiczeń nie będzie wynikała z powinności, a prawdziwej chęci i radości czerpanej z ćwiczeń, prowadzenie aktywnego trybu życia nie będzie krótkim epizodem wynikającym z ograniczeń związanych z przestrzeganiem diety i myśli, że „powinnam schudnąć”, a stanie się sposobem na relaks, dobre samopoczucie, zdrowego ducha i szczupłe ciało.
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >