Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. Wszyscy wiedzą, co to znaczy – kończy się Wielki Post, a zaczyna… Wielkie Obżarstwo.
Co zrobić, aby w tym roku nie cierpieć po świętach z przejedzenia i zachować dobre samopoczucie? Wystarczy przyjrzeć się kilku podstawowym zasadom:
- Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, co jest dla nas ważne. Czy jest to zdrowe żywienie, czy mistrzostwo w pochłanianiu jak największej ilości jedzenia w jak najkrótszym czasie? Czy podczas świątecznego śniadania zamierzamy nadrobić wszelkie „zaległości” poczynione podczas Wielkiego Postu? Myślę, że warto zadać sobie te pytania, zanim usiądziemy do rodzinnego stołu suto zastawionego potrawami wielkanocnymi. Odpowiedź na nie pozwoli ustanowić sobie cel. Będzie nam łatwiej wytrwać w postanowieniu, jeśli rozpoczniemy świąteczny okres z nastawieniem, że chcemy dbać o siebie i nie musimy się przejadać.
- Gdy mamy cel, łatwiej nam zachowywać się asertywnie. Naprawdę nic się nie stanie, jeśli odmówimy babci kolejnej porcji żurku z kiełbasą czy mazurka… Babcia z pewnością się nie pogniewa, a my będziemy zdrowsi.
- Pamiętajmy, aby robić przerwy w jedzeniu. Oczywiście, śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, ale nie oznacza to, że w święta powinniśmy jeść je przez cały dzień. Po zjedzeniu posiłku wybierzmy się na rodzinny spacer – z pewnością wyjdzie nam to na zdrowie i pozwoli miło spędzić czas z najbliższymi. W końcu za oknem na dobre rozgościła się wiosna.
- Zwracajmy uwagę na to, co jemy. Potrawy świąteczne nie są, niestety, najzdrowsze, ale zawsze da się z nich coś wybrać. Przykładowo: symbol Wielkanocy – jajka – dostarczają niezbędnych składników, a nie tuczą aż tak jak żurek z kiełbasą. Pamiętajmy, aby zwracać uwagę na mięsa. Te na świątecznym stole są zwykle ciężkie i tłuste. Zachowajmy zdrowy rozsądek podczas nakładania na talerz kiełbasy i pasztetów. To samo tyczy się sałatek z gotowanych warzyw suto doprawionych majonezem. Uważajmy na nie, bo nie są zdrowe. Majonez należy traktować jak przyprawę, a nie część dania. Zawsze warto skusić się natomiast na surówki. Ostrożnie także z ciastami. Mazurek to zabójca szczupłej sylwetki. Lepiej już skosztować wielkanocnej baby albo sernika.
- Pamiętajmy, aby w trakcie posiłku popijać wodę (małymi łykami) – szybciej poczujemy się syci.
- Pijmy głównie wodę, a nie słodkie soki czy napoje gazowane.
- Z alkoholu wybierajmy wina wytrawne – pomogą w trawieniu.
- Nakładajmy sobie małe porcje. Wtedy uda nam się skosztować wszystkiego bez ryzyka przejedzenia.
- Słuchajmy siebie i swojego organizmu. Nie zmuszajmy się do zjedzenia 5 kawałka mazurka, jeśli czujemy, że za chwilę pęknie nam pasek od spodni.
- Spędzajmy święta aktywnie, z rodziną, na spacerach, a nie tylko przy stole, a już z pewnością nie przed telewizorem.
- Pamiętajmy, że święta to nie jest powód do obżarstwa.
Powyższa ściągawka powinna pomóc przetrwać święta w dobrym zdrowiu i bez uczucia przejedzenia. Powodzenia i wszystkiego dobrego!
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >