Jeśli chcesz zmienić swoją masę ciała, a co za tym idzie – styl życia, to na wstępie od razu pogratuluję Ci tej decyzji. Właśnie teraz zaczynasz lekkie i aktywne życie, które tak naprawdę nie tylko sprawi, że schudniesz, ale zapewni Ci szansę na zdrowe i długie życie.
Już dawno potwierdzono fakt, że dieta wpływa na jakość życia, a w połączeniu z aktywnością fizyczną jest doskonałym lekarstwem na współczesne dolegliwości, w tym wszechobecny stres. Decydując się na zmianę stylu życia, rozwijasz wspaniałą pasję i co za tym idzie – prawdziwą radość. Zmieniając swoje nawyki stawiasz sobie cele. Pracując nad sobą zyskujesz satysfakcję i dobre samopoczucie.
Zmiana to również przyjrzenie się swoim starym nawykom związanym ze stylem życia. Chcąc ruszyć do przodu, musisz złapać moment, w którym ulegasz znanym scenariuszom, do tej pory sprawnie stosowanych, znacznie ułatwiających Ci życie. Ale o jakie scenariusze dokładnie chodzi? Cieszę się, że o to pytasz. Wszystko to, po co sięgasz, co jesz, co wybierasz, podlega pewnym rytuałom. Latami pracujesz na swoje nawyki, nad których eliminacją pracujesz później. Największym niebezpieczeństwem związanym z scenariuszami jedzenia jest działanie na autopilocie. Możesz codziennie ulegać takim zachowaniom, aż do czasu, kiedy zaczynasz mieć kłopot z dopięciem spodni, a cyferki na wadze przeskoczyły dziwnie do góry.
„Kasia od roku ma problem z powrotem do masy ciała sprzed ciąży. Biega, robi brzuszki, zainwestowała nawet w siłownię i choć ciężko jej czasami wyrwać się z domu od dwójki słodkich dzieciaków, to jednak znajduje na to chwilę. W jej zapracowanym harmonogramie znajduje się nawet chwila na gotowanie zdrowych posiłków. Chce dbać nie tylko o siebie, ale też i swoich chłopaków. Kasia naprawdę nie wie co ma robić, jej jadłospis obfituje w zdrowe produkty. Szkoda tylko, że nie widzi, jak dojada po dzieciach. A może właśnie to tutaj jest problem – myśli Kasia próbując kolejną łyżkę zupy, podczas gdy do ugotowania zostało jeszcze drugie danie.” Gdy zapytasz Kasię, dlaczego tak robi, odpowie, że przecież robi tak zawsze! Musi próbować potraw przed podaniem i przecież nie wyrzuci nieskończonego obiadu po dziecku.
„Jola jest menedżerką w znanej firmie. Ma odpowiedzialne stanowisko. W pełni oddaje się swojej pracy, która mimo, że bywa stresująca, to daje jej wspaniałą satysfakcję i napędza do działania. Czasami Jola ma trudne dni, zdarzają się przecież każdemu. Dzisiaj jest właśnie taki dzień – Jola wraca do domu po pracy. Jest zła na szefa – nie dość, że nie docenił jej ostatnich wysiłków, to jeszcze skrytykował za coś, co nie było jej winą. Jola nie lubi opowiadać o swoich porażkach. Woli zajechać po drodze do ulubionego fast fooda. Już planuje, co tam zje.” Jeśli zadasz Joli pytanie, dlaczego tak robi powie Ci, że przecież robi tak zawsze.
„Maciek walczy z nadwagą już jakiś czas. Generalnie świetnie mu idzie. Usłyszał już parę komplementów, zaczyna łapać, o co w tym wszystkim chodzi. Jest na dobrej drodze, aby osiągnąć sukces. Maciek ma tylko jeden problem. Jedzenie poza domem. Nie ważne, czy idą z żoną na kolację do restauracji. Nie ma znaczenia, że wizytuje u swojej mamy. Spotkania z kumplami też kończą się podobnie. Maciek nie umie poradzić sobie z apetytem, kiedy nie je w domu lub nie ma przygotowanych wcześniej posiłków. Wie, że nie czuje głodu. Ale mimo wszystko je, je i je…” Zapytaj Maćka, dlaczego nie umie się opanować. Bo robił tak zawsze, gdy tylko gdzieś wychodził.
A jaki Ty masz swój scenariusz jedzenia? Zaglądasz tysiąc razy do lodówki, kompletnie tego nieświadomy? A może po treningu lubisz zjeść solidny, ale niezupełnie dietetyczny obiad? Takich scenariuszy jedzenia jest milion, ponieważ każdy z nas się różni. Najważniejsze jest to, aby zdać sobie sprawę, gdzie zaczyna się nawyk. Jak wygląda. I dlaczego ten nawyk nam przeszkadza, a nie pomaga.
Podejmując się wysiłku związanego z redukcją masy ciała, uzbrajasz się w nawyki, które będą Ci pomagać schudnąć. Wprowadzasz do swojego życia zachowania, których wcześniej nie znałeś. Albo znałeś, ale nie stosowałeś.
Dlatego też daj sobie czas. Twój organizm nie jest prostym narzędziem, Twój mózg musi się również przeorganizować. Wyobraź sobie, że Twoje zachowania zostały zapisane w mózgu w postaci „ścieżek” między komórkami nerwowymi – neuronami. Aby wytworzyć nową ścieżkę, potrzebny jest czas. Aby utrwalić taką ścieżkę – również. Wpajanie nowego nawyku może potrwać od 4. do 8. tygodni. Nie złość się więc na siebie, że nie od razu wszystko pójdzie gładko. Nie frustruj się, że czasem o czymś zapomnisz.
Podsumowując – zabierając się za zmianę, musisz wykonać następujące czynności:
1. Weź kartkę i długopis. Poobserwuj się tydzień, wyłap zachowania, które mogą utrudniać Ci odchudzanie.
2. Spisz na kartce zachowania. To bardzo ważne ćwiczenie, nie zaniedbuj go. Spisując te zachowania, stajesz się ich jeszcze bardziej świadomy. To takie Twoje przyznanie się do problemów.
3. Zdecyduj się, z którym nawykiem lub nawykami będzie Ci na początek łatwiej walczyć. Masz skupić się na tylu nawykach, abyś miał pewność, że uda Ci się z nimi wygrać. Nie chodzi o to, abyś się zniechęcił, ale poczuł smak zwycięstwa, który napędzi Cię do dalszej walki.
4. Mając pewność, nad czym chcesz pracować, zostaje już tylko… praca nad sobą. W tym tygodniu skup się na tym, co wybrałeś.
5. Pozostaje już tylko ostatnia kwestia. Pochwal się za każdy sukces. Twoja silna wola nigdy nie będzie tak silna, jak wtedy, kiedy się solidnie nagrodzisz. Twoje wewnętrzne wsparcie jest najważniejsze.
Czy zaczęły przychodzić ci do głowy już jakieś przykłady? Świetnie! Siadaj szybko, póki je pamiętasz. Działaj od razu, bo odkładając to na później, odkładasz kolejne kilogramy…
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >