Chyba większość osób zainteresowanych tematem dietetyki słyszała co nieco o tym, jak łączyć produkty spożywcze. Jeśli jedynie poprzestali na tym, to mają teraz okazję dowiedzieć się nieco więcej o idei całej diety i odpowiedzieć sobie jasno na pytanie: Czy pomoże mi to schudnąć? Czy będę się lepiej po tym czuć?
Dieta niełączenia została wymyślona przed dr. Haya, jej głównym celem była pomoc w obniżaniu masy ciała. I istotnie, w naszych głowach utarło się: odpowiednie łączenie produktów = szybka droga do wymarzonej sylwetki. Jednak oprócz ustalenia zasad w obrębie lepszej strawności produktów w założeniach diety redukcyjnej Haya była mała kaloryczność, do 1000 kcal. Cóż, chyba nic dziwnego więc, że ludzie ją stosujący chudli…
Aby dobrze poznać tę dietę, należy dowiedzieć się też, co z czym łączymy. Główna zasada: białko jedz rozdzielnie z węglowodanami. Czyli mięso, jaja, nabiał jedz z warzywami. Makaron, ziemniaki, ryż, kasze jedz również z warzywami, ale nie łącz już tego z białkiem. Owoce jedz 30 minut przed lub 2 godziny po posiłku. I to wszystko. Skąd takie pomysły? Otóż Hay badał procesy trawienia. Inaczej oraz w innym czasie trawi się skrobia (węglowodany), a w innym czasie białko. Jeśli nasz posiłek będzie mieszany, enzymy będą ze sobą konkurować, pokarm będzie zalegał, a my będziemy czuli się ociężale. Owoce spożywane w posiłku łącznie z innymi produktami będą fermentowały i również mogą powodować dyskomfort.
Dieta niełączenia w przypadku odchudzania nie jest skuteczna, chyba że z zastosowaniem restrykcji kalorycznych. Bo przecież jedzenie białka z warzywami w jednym posiłku oraz węglowodanów osobno w drugim nie zapewni nam spadków masy ciała, jeśli będziemy się opychać tymi produktami. Według wielu osób, które stosowały tę dietę, problem jest jeszcze jeden. Zapracowani, zabiegani zwyczajnie nie mają czasu patrzeć na to, aby w odpowiednim czasie zjeść odpowiedni produkt, a jeszcze by go odpowiednio połączyć.
Jednak osoby, które mają problemy trawienne chwalą sobie ten system dietetyczny. Dzięki temu nie mają wzdęć, regulują sobie przemianę materii i nie towarzyszy im uczucie ciężkości i pełności po posiłku. Jeśli więc borykasz się z takimi dolegliwościami może warto wypróbować dietę Haya?
Jeśli dodatkowo zapewnisz sobie odpowiednią ilość wody dziennie, zaczniesz zwracać uwagę na jakość żywności, czyli: wybierzesz pełnoziarniste węglowodany, chudy nabiał, warzywa, owoce, oleje roślinne, pestki oraz zapewnisz sobie ruch, to powinno stanowić lekarstwo na zaburzenia trawienia.
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >