Ile jest człowieka w człowieku? My i nasi lokatorzy… cz. I

Wszystkie choroby zaczynają się od jelit… Wiedzieliście o tym? Już wiele tysięcy lat temu mówili o tym Chińczycy. Nie wiedzieliście? To poczytajcie.

Nasi lokatorzy – bakterie, grzyby, pierwotniaki, pasożyty zasiedlające nasz układ pokarmowy, szczególnie jelita, czyli nasza mikrobiota stanowią charakterystyczny monolit.

Jelita są naszym największym oknem na świat zewnętrzny, ze względu na wielokrotnie większą powierzchnię niż skóra. Odpowiadają też za 80% naszej odporności.

Mikroorganizmom zamieszkującym na i w naszym ciele zawdzięczamy życie. Bez nich nie damy rady przetrwać.

Jak dużo lokatorów gościmy? Dużo! Bakterii zasiedlających człowieka jest 10 razy więcej niż komórek, z których zbudowany jest człowiek. Jak dużo? 500 bilionów komórek bakterii (5 x 1014). Ilościowo DNA bakterii jest 100 x więcej niż ludzkiego.

Ile jest, więc człowieka w człowieku? Oto jest pytanie!

Współpraca mikrobioty z naszymi własnymi komórkami jest obustronnie korzystna.

Ogromna ilość zasiedlających nas mikroorganizmów, ma również ogromny wpływ na nasze zdrowie. Potwierdzono zależności pomiędzy mikrobiotą, a system odpornościowym, trawieniem, detoksem, produkcją witamin, nadwagą i wieloma chronicznymi chorobami.

Bakterie są albo pożyteczne, albo chorobotwórcze. W przyrodzie nie ma miejsca na próżnię. Jeśli zaczyna brakować bakterii pożytecznych, w to miejsce pojawiają się te, których nie chcemy.

Na naszej całej skórze żyje ok. pół kg bakterii. Na każde 5 cm2 skóry przypada 32 mln komórek bakterii. Są one nam bardzo potrzebne i należy o nie dbać. Szalenie istotną rzeczą jest, jakich używamy kosmetyków – im więcej chemii, tym gorzej. Jeśli zaburzymy prawidłową mikroflorę skóry – pojawią się bakterie chorobotwórcze.

W jelitach żyje ok 1 kg bakterii. Żaden z naukowców nie wie do końca ile i jakich bakterii zamieszkuje nasze jelita. Jest to przedmiotem wielkich badań na całym świecie. Wiemy, że jest ich około 500 – 1000 gatunków. Nie mamy jednak wzorcowego mikrobiomu człowieka.

W przewodzie pokarmowym jest jeszcze ciekawiej. W zależności od jego odcinka jest też zróżnicowanie i gatunków i ilości mikroorganizmów. Ilość ta waha się od 1015 do 1016 (czyli 10.000.000.000.000.000) bakterii na 1 g treści jelit. Największa ilość  i zróżnicowanie jest w jelicie grubym.

Zasiedlanie bakteriami zaczyna się już w łonie matki – tego dowodzą nowe badania - i zaraz po przyjściu na świat. Skład mikrobioty zależy od sposobu porodu (naturalny czy cesarskie cięcie – bardzo korzystne jest zasiedlenie dziecka bakteriami z kanału rodnego matki), czy dziecko było karmione piersią i jak długo, od sposobu odżywiania, przyjmowanych leków, itd. Dzieci urodzone przez cesarskie cięcie i nie karmione mlekiem matki, mają już na starciemniej optymalną florę bakteryjną niż ich rówieśnicy, urodzeni przez kanał rodny i karmieni piersią. Dlatego tak zbawienne jest położenie noworodka na ciele matki, która może przekazać mu swoje bakterie,  bytujące na skórze. W obecnych czasach noworodki - „cesarzy” celowo już zasiedla się florą bakteryjną matki – czyli tą florą, której nie mogły otrzymać przy porodzie. Dzieci z nieprawidłową florą bakteryjną już na starcie mają większe skłonności do alergii i astmy – to logiczne! Różnice w składzie mikroflory jelitowej dzieci urodzonych siłami natury i przez cesarskie cięcie wyrównują się dopiero około siódmego roku życia.

Wypróżnienie – temat podstawowy!

Bakterie mnożą się w cyklach 15-20 minutowych. Stąd, tak ważna jest regulacja składu mikroflory i regularne wypróżnienia. W każdym gramie stolca tracimy 200-300 mln bakterii. Pomyślcie, co się, więc dzieje, gdy mamy zaparcie… Część tych bakterii umiera, flora bakteryjna zostaje jednak zaburzona. Dlatego tak ważne jest, by wypróżnienia były całkowite i codzienne.

Japończycy przywiązują olbrzymią wagę do wypróżnień. Poświęcają temu wiele uwagi i badań – np. jaka pozycja ciała przy wypróżnieniach jest najwłaściwsza.  Wiadomo, że zbawienny jest stołeczek o wysokości 20-25 cm, podstawiany pod nogi podczas korzystania z toalety. Pozwala na bardziej fizjologiczne ułożenie jelita grubego i pełniejszą, łatwiejszą defekację. Szalenie ważna jest też wypijana dziennie odpowiednia ilość wody. Do tego odpowiednia dieta!

Dlaczego prawidłowa mikroflora jest dla nas tak ważna?

Jakie funkcje ma mikroflora?

- stymulacja i koordynacja układu immunologicznego, a więc kluczowy wpływ na naszą odporność,

- wpływ na zapobieganie osiedlania się bakterii patogennych,

- wytwarzanie witamin z grupy B i K,

- wspomaganie początkowego procesu trawienia, fermentacja składników pokarmowych.

Obniżona odporność naszego organizmu jest przyczyną wielu chorób, od miażdżycy, poprzez choroby autoimmunologiczne, aż po nowotwory. Przyczyn oczywiście możemy dopatrywać się w nieprawidłowej mikroflorze jelitowej.

Bakterie pobudzają motorykę przewodu pokarmowego i ułatwiają przesuwanie treści pokarmowej (niektórzy mylnie nazywają to przemianą materii), wpływają na rozwój jelit, przekształcanie steroidów i kwasów żółciowych i produkcję hormonów. Mają też bezpośredni wpływ na depresję i problemy psychiczne.

Z wiekiem zmienia się nasza flora bakteryjna, co predysponuje nas do zwiększenia zachorowalności na różne choroby.

Na niszczenie prawidłowej mikroflory jelitowej wpływają:

- dieta (za dużo cukru, cukru i cukru, mało błonnika, nadmiar tłuszczów, nadmiar owoców i soków owocowych),

- alkohol,

- żywność zakażona,

- infekcje przewodu pokarmowego przebiegające z biegunką,

- antybiotyki (powinny być stosowane tylko przy bezwzględnych wskazaniach),

- antybiotyki w rolnictwie, chemizacja rolnictwa,

- leki NLPZ  (przeciwzapalne – paracetamole, ibuprofeny, pyralginy, itp. ),

- PPI (leki na zgagę),

- stres fizyczny (wysiłek, treningi sportowe – chroniczny problem sportowców),

- stres psychiczny,

- czynniki genetyczne, hormony, zakażenia krzyżowe,

- chemioterapia i radioterapia, nowotwory,

- zaburzenia immunologiczne,

- starzenie się,

- zabiegi operacyjne w obrębie jamy brzusznej.

W takich sytuacjach warto myśleć o odtworzeniu prawidłowej flory jelitowej i przyjmowaniu probiotyków – mówi się o okresach 3- miesięcznych, by dać czas naszej rodzimej mikroflorze na odrodzenie się. Musi to być absolutnie połączone z odpowiednią dietą.

Zła flora jelitowa jest przyczyną wielu chorób, inne zaostrza:

 – choroba zapalna jelit Crohna,

- wrzodziejące zapalenie jelita grubego,

- IBD (zespół jelita drażliwego),

- LIS (zespół cieknącego jelita – jelito przepuszcza zbyt dużo),

- zaparcia,

- nietolerancje pokarmowe,

- choroby autoimmunologiczne i alergie,

- otyłość, zespół metaboliczny,

- cukrzyca typu II,  

- reumatoidalne zapalenie stawów,

- chorobę Parkinsona, Alzheimera, stwardnienie rozsiane,

- depresję i autyzm,

- miażdżycę,

- rak jelita grubego,

- wiele innych, o których nie wiemy.

Ciekawostki na temat mikrobioty:

- 20% hormonów tarczycy jest konwertowanych do aktywnej postaci w jelitach, a endotoksyny mogą zmniejszać ilość aktywnego T3 i TSH 

- bakterie kwasu mlekowego stymulują produkcję limfocytów B, IgA, IgG, IgM i sIgA, które podnoszą aktywność przeciwciał
- flora bakteryjna reguluje również poziom neuroprzekaźników, zwłaszcza GABY, której niedobór często występuje w nerwicy i depresji

- 95% serotoniny jest produkowana w jelitach

- optymalna mikrobiota może zapobiec chorobom układu krążenia 
- nieprawidłowa flora bakteryjna może doprowadzić do przewagi estrogenowej i nawet stworzyć podłoże dla nowotworów 
- również inne hormony są zależne od flory jelit 
- niektóre bakterie i inne mikroby żywiąc się cukrem mogą manipulować naszymi zachciankami i apetytem

- bakterie jelitowe kontrolują wraz z mózgiem motorykę jelit

- chroniczne zmęczenie może być wynikiem nieoptymalnej flory bakteryjnej jelit

- bez optymalnej mikrobioty mamy większe szanse na rozwój insulinooporności

- nieprawidłowa flora jelit może przyczyniać się do rozwoju nowotworów 
- oś jelita-mózg-skóra od dawna jest badana w kontekście chorób skóry. np. trądziku

- mikrobiota ma wpływ na lipidy i kwasy tłuszczowe znajdujące się w tkankach, a nawet może wpływać na produkcję i kompozycję sebum 

- podróże samolotem zmieniają florę bakteryjną
- ćwiczenia na poziomie komfortowym pozytywnie zmieniają florę bakteryjną jelit 
- wiele słodzików niekorzystnie wpływa na mikrobiotę jelit 
- chorzy na toczeń zyskują, gdy flora bakteryjna ulega poprawie 

Opisano przypadek, gdzie wymieniono florę jelitową dziecka z autyzmem i otrzymano zdecydowaną poprawę stanu zdrowia. Obiecujące!

Co ciekawe, krótkotrwała antybiotykoterapia zaburza naszą mikroflorę bakteryjną w takim stopniu, że po 4 latach jeszcze nie potrafi wrócić do stanu prawidłowego sprzed tej kuracji. Znany jest problem biegunki po antybiotykowej – co nas nie dziwi. A jeśli przyjmujemy antybiotyki „co jakiś czas” do tego inne leki? Jak wygląda nasza flora jelitowa?

Ważne jest stosowanie probiotyków w czasie koniecznej i przemyślanej antybiotykoterapii. Na opakowaniach należy szukać najważniejszych dla nas szczepów o udowodnionym działaniu: Lactobacillus casei (może być podane L. casei), Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus rhamnosus,  Saccharomyces boulardi (S. boulardi), Bifidobacterium bifidum. Do tego w opisie szczepu powinien być jeszcze trzeci człon np.: Lactobacillus rhamnosus PL1. Probiotyki zawsze popijamy letnią wodą i przyjmujemy z posiłkiem lub tuż po.

Przy ciężkich biegunkach (nawet kilka –kilkanaście litrów na dobę), spowodowanych bakterią Clostridium difficile (zarażani przez bezobjawowych nosicieli: domownicy, chorzy hospitalizowani, pensjonariusze DPS, dzieci, personel medyczny), stosuje się kurację antybiotykową, a następną możliwością jest wymiana, czyli przeszczep flory jelitowej od zdrowego dawcy. Jedyne wyjście niejednokrotnie ratujące życie!

Już w IV wieku medycyna chińska leczyła biegunki i zatrucia suszonym stolcem od zdrowych ludzi.

W XVI w Li Shizhen leczył biegunki świeżym lub fermentowanym stolcem od zdrowych dawców, rozpuszczonym w wodzie, czyli „żółtą zupą”. W XIX wieku Beduini w Afryce zalecali spożywanie suszonych odchodów wielbłądów przy leczeniu dezynterii. W 1958 roku, Ben Eiseman chirurg z Kolorado w USA stosował wlewki, doodbytnicze od zdrowego dawcy, z 90% skutecznością.

Są to próby odtworzenia prawidłowego mikrobiomu. Opisano 3 tys. pacjentów i 90% skuteczności terapii. Niesamowite! Żaden inny lek tak nie działa.

Takich przeszczepów dokonuje się już w Polsce, w 20-tu szpitalach. Zabieg jest prosty, polega na podaniu bakterii z odpowiednio spreparowanego materiału drogą od góry, przez przełyk, sondą, bądź od dołu, przez odbyt. Po tygodniu leczenia są znakomite efekty i bez skutków ubocznych.

Największym problemem jest znalezienie dawcy ze zdrowym mikrobiomem. Amerykanie mówią, że jest to proces trudniejszy niż Harvard!

W Polsce jeszcze jesteśmy w stanie znaleźć takich dawców, z reguły na wsiach, z dala od życia miejskiego. Prowadzone są banki z zamrożonym prawidłowym materiałem.

A czy wiecie, że dzieci, które mają starsze rodzeństwo mają bardziej stymulowany układ odpornościowy i w konsekwencji są zdrowsze. Starszaki przynoszą z przedszkola czy szkoły infekcje i maluchy muszą z tym sobie radzić. Wbrew pozorom dobry żłobek nie jest zły, szczególnie dla jedynaków. Korzystne jest też chowanie dziecka z domowymi zwierzakami – oczywiście zdrowymi, zadbanymi i odrobaczonymi. Jest to korzystne stymulowanie układu odpornościowego.

Im bliżej natury tym zdrowiej!

A czy zauważyliście, że pies na spacerze w lesie potrafi w mig pożreć znalezioną końską kupę, albo wygrzebać kocie odchody?

Zwierzaki mają instynkt i są mądrzejsze niż nam się wydaje. Czy należy, więc im tego zabraniać, mimo, iż nie jesteśmy tym zachwyceni?

Po spacerze i takiej uczcie, dokładnie umyłabym jednak psi pysior! :)

Temat naszego mikrobiomu jest szalenie ważny dla naszego zdrowia, a jeszcze chyba zbyt mało doceniany…

Zastanówmy się pięć razy, nim sięgniemy po antybiotyk, który leży w apteczce. Pozwólmy lekarzowi podjąć odpowiedzialną decyzję o tak inwazyjnym leczeniu. Czasami jest to konieczne i korzyści przewyższają straty, ale to musi być przemyślane.

Na zachodzie Europy, jak widzę, lekarze zdecydowanie ostrożniej zalecają kuracje antybiotykowe, niż w Polsce. Przy infekcji każą czekać i obserwować…i przyjść za tydzień jak samo nie przejdzie. J

Kolosalne znaczenie ma dieta – i tu znowu do znudzenia powtarzam cukier, cukier i cukier i nie tylko, ale o tym jeszcze napiszę!

Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.

Sprawdź >