Czy wiesz, dlaczego psy piją wodę z muszli klozetowej?

Przewrotne pytanie, ale wcale nie jest bez sensu.

Kiedyś trafiła w moje ręce książka o takim tytule. Od tego dnia mój pies korzysta tylko z misek szklanych lub ceramicznych. Wyrzuciłam wszystkie plastikowe i metalowe. Okazuje się, że woda w muszli klozetowej jest zimna (dla psa w domyśle: świeża), a ceramika nie zmienia jej smaku. Dodatkowe zapachy psom nie przeszkadzają. Psy czują, iż smak pożywienia w metalowej czy plastikowej misce jest niekorzystnie zmieniony. Czują więcej niż my. Niektóre zmysły – w tym węch i smak –  mają wielokrotnie bardziej wrażliwe.

Dietetycy ostrzegają nas przed niezdrową i przetworzoną żywnością. Ważne jest nie tylko to, co spożywamy, ale również w jaki sposób przyrządzamy potrawy. Wiadomo o szkodliwości miedzianych garnków, gdzie podczas obróbki termicznej cząsteczki miedzi uwalniają się do potrawy. Badania przeprowadzone w Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu wskazują, że w przypadku naczyń ocynkowanych uwalniające się cząstki są wręcz toksyczne. Naukowcy z Keele University udowodnili, że kontakt żywności z aluminium jest niezdrowy dla organizmu człowieka i może przyczynić się do rozwoju choroby Alzheimera. O tym już powszechnie wiadomo.

A co używamy w naszych kuchniach?

Naczyń miedzianych i ocynkowanych już raczej nie znajdziemy. Chociaż… czasami na bazarach można jeszcze kupić patelnie wyrabiane ponoć ręcznie. Pytanie tylko: z czego? Gdzieś, może u kogoś na strychu, znajdzie się jeszcze ocynkowany kocioł do gotowania bielizny. To akurat już historia.

Ale używany garnek czy też patelnię aluminiową znajdziemy bez większego problemu.

Dla mnie osobiście, problemem jest także duża ilość plastiku i folii aluminiowej w naszych kuchniach.

Jak gotować i smacznie i zdrowo jednocześnie?

• Zamiast piec w rękawach foliowych czy folii aluminiowej, możemy mięso, rybę czy też warzywa włożyć do żaroodpornego szklanego lub ceramicznego naczynia z pokrywą. W żaroodpornych naczyniach szklanych można też gotować.Do ich produkcji stosowane jest szkło borokrzemowe, które jest bezpieczne i trwałe. Polecane jest dla niemowląt i alergików. Żadna niebezpieczna substancja nie przenika do pokarmu, a ponadto wysoka odporność tego materiału, zdecydowała o wykorzystaniu go w laboratoriach.
• Zamiast gotować kaszę czy ryż w plastikowych torebkach – wiem, że to wygodne – spróbujmy wysypać produkt do garnka, wlać 2,5-3 razy więcej wody niż kaszy, gotować pod przykryciem do odparowania wody, pozostawić jeszcze chwilkę i będzie gotowe!
• Zamiast pakować produkty w plastik czy folię aluminiową – możemy je włożyć do ceramicznego naczynia i przykryć pokrywą. Kanapki możemy zapakować w zwykły papier śniadaniowy.
• Jakie garnki są najlepsze? Wykonane z  dobrej stali nierdzewnej lub emaliowane. Zauważyłam, że niestety jakość kosztuje. Tańszy komplet garnków teoretycznie nierdzewnych, zaczął rdzewieć. Gdzie znalazł swoje miejsce? Na śmietniku!Garnki emaliowane nie są tanie i trzeba się z nimi obchodzić ostrożnie, by nie zostały obite, bo wtedy musimy je wyrzucić. Polska ma tradycje w produkcji takich garnków – są firmy robiące dobre, trwałe i piękne garnki emaliowane. Te nieobite są na pewno zdrowe! Kiszone ogórki, kapusta i buraki najlepsze są z garnka ceramicznego :)
• A patelnie? Są patelnie z powłoką ceramiczną. Myślę, że dobre. Powłoka ceramiczna zabezpiecza przed przedostawaniem się cząstek metalu do potrawy.
• Patelnie teflonowe – producenci przekonują o ich nieszkodliwości. Na pewno nie mogą mieć najmniejszych uszkodzeń powłoki teflonowej.
• A w czym bierzesz sałatkę do pracy? Plastikowy pojemnik? Spróbuj go zamienić na szklany, wiem, że będzie trochę cięższy, ale warto!
• Talerze, kubki – unikajmy plastiku, pojemników styropianowych. Mamy duży wybór naczyń ceramicznych i szklanych.
• Popatrzmy na to, jak żywili się nasi przodkowie. Byli zdrowsi, silniejsi. Powiecie, że żyli krócej. Tak, ale banalna infekcja mogła się przerodzić w zapalenie płuc, a antybiotyku nie było. Mieli zdecydowanie zdrowsze środowisko, np. bez plastiku, bez roundupu, innych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych. Spróbujmy, na ile się da, wyeliminować produkty szkodliwe. 

Nie jest łatwo żyć w dzisiejszym „nowoczesnym” świecie, ale proszę o chwilę refleksji dla własnego zdrowia!