Obserwujemy coraz więcej problemów nastolatków z żywieniem. Z jednej strony jest to otyłość, kiedy to faktycznie dzieci jedzą fast food, piją słodzone napoje i większość czasu spędzają przed komputerem. Otyłość dzieci staje się coraz większym problemem w Polsce.
Niestety, istnieje jeszcze drugi problem związany z tym, jak dzieci siebie postrzegają. Często piszą do nas nastolatki, które chcą schudnąć, źle o sobie myślą i często nie ma to nic wspólnego z realnym wyglądem. Często jest to ich problem, bo czują się niepotrzebni. Oczywiście, dla nastolatków wygląd ma bardzo duże znaczenie. Są w grupie rówieśniczej, która narzuca pewne standardy. Zauważmy, że nastolatki ubierają się tak samo, że zachowują się podobnie. Każda odmienność często jest odbierana źle. Dlatego lepiej dla nich, jak wtapiają się w tłum. Niestety, bardzo często jest to zgubne w skutkach.
Wszędzie w mediach słyszymy o szokujących zachowaniach, jak chociażby zażywanie tabletek na odchudzanie, które mogą prowadzić nawet do śmierci. To, wbrew pozorom, nie jest głupota dzieci, ale ich niedojrzałość i brak wsparcia ze strony bliskich. Jeśli przyjrzymy się temu, jak teraz żyjemy, okazuje się, że nie mamy czasu dla swoich dzieci. Jeśli nie ma kłopotów w szkole, często rodzice odpuszczają, bo wydaje się, że wszystko jest w porządku. Nie rozmawiamy z dziećmi. Niestety, aby dziecko czuło się pewne siebie, to my jako rodzice musimy o to zadbać. To rolą rodzica jest budowanie tożsamości naszych pociech. To od nas dziecko uczy się pierwszych komunikatów o sobie. Jeśli ciągle słyszy, że nie mamy czasu, że przeszkadza, uczy się myśleć o sobie, że jest nieważne. Wówczas szuka wsparcia na zewnątrz, tam rozmawia, tam nabywa nowej wiedzy o sobie.
Niestety, często jest to wiedza nieadekwatna i może prowadzić do zachowań destruktywnych, jak na przykład chorobliwe odchudzanie się czy też objadanie się. Pamiętajmy, że teraz jest im trudniej. Kiedyś wystarczyło wyjść na podwórko, pograć w piłkę, zjeść kanapkę z pomidorem. Teraz wszędzie uderzają nas reklamy niezdrowych przekąsek, a coraz więcej pojawia się zakazów. Teraz dla młodzieży wyjście na podwórko jest śmieszne. Trzeba pójść do galerii handlowej, w której widzimy piękne modelki na wystawach, a na końcu proponują nam niezdrowe jedzenie.
Co możemy zrobić, aby nasze dziecko nabywało zdrowych nawyków?
Przede wszystkim postarajmy się znaleźć trochę czasu na rozmowę z nim, ale niech nie będzie to puste pytanie o to, co w szkole. Obserwujmy swoje dzieci, co się w nich zmienia, czego potrzebują. One nam to pokazują, tylko to my nie staramy się tego zobaczyć.
Kolejnym bardzo ważnym punktem jest to, co przekazujemy dziecku, a więc nasze zasady. To my pokazujemy im, co jest zdrowe, a co nie. Nie wystarczy jednak o tym mówić. Dziecko ma sprzeczny komunikat, jeśli jedno mówimy, a drugie robimy. Jeśli, więc chcemy, aby nam zaufało, nie wystarczy powiedzieć aktywność jest zdrowa i usiąść przed telewizorem.
Nie wystarczy mówić o zdrowym jedzeniu, ale należy wprowadzać je dla całej rodziny. Wreszcie nie wystarczy zabrać dziecka na zakupy, czy też posadzić go przed komputerem. Znacznie bardziej pomocne będzie, jeśli z nim porozmawiamy, to nie kosztuje wiele, a korzyści z tego są znacznie większe. Zarówno dla dziecka, bo uczy się od nas o sobie, ale i dla nas, że możemy wówczas spokojnie być rodzicem, który świadomie wychowuje swoje dziecko. Działajmy zgodnie z sentencją Konfucjusza: Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >