Wszyscy lubimy słodycze? Nie jest tak. Znam wiele osób, które wcale za nimi nie przepadają. Podobnie jest z dziećmi. Wszystko to kwestia nawyku.
Pamiętamy z dzieciństwa, kiedy rodzice albo dziadkowie starali się wmusić w nas znienawidzony posiłek. Nagrodą było zawsze coś słodkiego. Na to się czekało, to oznaczało koniec naszej męczarni. Podobnie jest teraz – słodycze są dla wielu dzieci nagrodą za zjedzenie obiadu, za określone zachowanie. Zaczynają kojarzyć je z czymś dobrym, czymś, na co trzeba zasłużyć. Jak więc ich nie lubić?
Dodatkową przyczyną jest tempo życia, jakie nam obecnie towarzyszy. Żyjemy w biegu, na nic nie mamy czasu. Również na przygotowanie zdrowego posiłku. Dziecko dostaje pełną soli i cukru mrożoną potrawę, zapycha się pizzą, hamburgerem, fast foodem. To uzależnia i dziecko, i nas, rodziców – wolimy mieć szybko z głowy posiłek. Niestety, grozi to otyłością, coraz bardziej widoczną wśród dzieci i młodzieży.
Czy możemy coś z tym zrobić?
Jak najbardziej. Ale zacząć trzeba już bardzo wcześnie, od wieku niemowlęcego. W wieku około 6. miesięcy maluch uczy się poznawać smaki. Wtedy i tak jego głównym posiłkiem jest mleko. Można jednak wprowadzać mu już np. gotowane warzywa. Spróbujmy wówczas zrezygnować z napychania butelki gotowym daniem ze słoiczka. Niech dziecko popróbuje samo, niech poczuje smak, niech weźmie do rączki kawałek ugotowanej marchewki. Na początku będzie może to jedynie zabawą, ale z czasem zacznie kojarzyć to z jedzeniem, zwłaszcza, jeśli będziemy razem siadać do posiłków. Pamiętajmy, że dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami i ciągle się od nas uczą, już od pierwszych miesięcy życia.
Starsze dzieci często chodzą do przedszkola, gdzie obserwują nawyki innych. Niestety, nie uchronimy ich od chęci spróbowania lizaka czy też chipsów. Możemy jednak wychować dziecko w poczuciu, że jest to niezdrowe jedzenie, że można osiągnąć równą przyjemność z jedzenia innych, bardziej zdrowych przysmaków. Bardzo pomocną metodą będzie tutaj wspólne gotowanie – nauka tego, co jest zdrowe, a co nie. Możemy wspólnie zrobić chipsy warzywne albo owocowe. Samo przygotowanie będzie dla pociechy bardzo interesujące, a dodatkowo nauczy się jeść zdrowo.
Na pewno nie warto dziecku zakazywać niezdrowych produktów. Coś niedostępnego bowiem o wiele bardziej kusi. Niech spróbuje, ale z informacją od nas, że to niezdrowe, że można zastąpić taką przekąskę czymś zupełnie innym.
I kolejna bardzo ważna, o ile nie najważniejsza, sprawa – dajmy w domu dobry przykład:
- Nie trzymajmy opakowań chipsów!
- Przed telewizorem jedzmy suszone owoce!
- Jedzmy wspólne posiłki, gotujmy razem!
To wszystko buduje klimat rodziny, ale również sprawia, że dziecko nabywa zdrowych nawyków żywieniowych.
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >