Znane jest Wam uczucie, gdy organizm potrzebuje konkretnego produktu i czujecie, że dzięki temu uzupełnicie wszelkie witaminy i minerały, których najwyraźniej Wam brakuje? Dosyć silna potrzeba, prawda?
Załóżmy, że masz chęć na czekoladowego batonika. Odbierasz to jako potrzebę uzupełnienia magnezu. W porządku – mówię – i stawiam przed Tobą posiłek bogaty w magnez: chrupiące brokuły, posypane prażonymi migdałami, obok masz świeży szpinak z czosnkiem i pełnoziarniste pieczywo. Co wybierzesz? Daję stówę, że wygra batonik. A więc smak był znacznie bardziej dla Ciebie ważniejszy niż korzyści zdrowotne wynikające ze spożycia zdrowej, bogatej w magnez żywności.
Dlaczego zatem lubimy się łudzić, że chęć na kaloryczne przekąski wynika z głęboko ukrytego niedoboru jakiegoś składnika? Tak łatwo jak zaniżamy szacowane porcje swoich posiłków, tak łatwo sami tłumaczymy sobie niekorzystne zachowania.
Czy jeżeli siedzisz sam w domu, jesteś znudzony lub zasmucony tym faktem i wpadasz na pomysł, aby zamówić pizzę to oznacza, że musisz się dowitaminizować? Robisz tak z wielkim prawdopodobieństwem dlatego, że jedzenie pizzy kojarzy Ci się z przyjaciółmi, rodziną, wspólnym wyjściem, radością i miłym czasem. Absolutnie nie jest to związane ze złą fizyczną kondycją organizmu.
Co więc zrobić, gdy nachodzi nas szybka i gwałtowna chęć zjedzenia czegoś? Przede wszystkim odpowiedzieć sobie na takie pytania:
- Kiedy ostatnio jadłem? (jeśli niedawno, to nie jest to prawdziwy głód)
- Czy głód jest wciąż duży, jeśli planuję zjeść trochę surowych warzyw? (jeśli się zmniejszył, to oznacza, że nie był prawdziwym głodem)
- Czy jeśli napiję się wody i odczekam kilka minut, to głód nadal trwa? (jeśli minie, to w rzeczywistości byliśmy spragnieni, a nie głodni)
Jeśli odpowiemy sobie na te wszystkie pytania i wykonamy czynności pomocnicze, a głód nadal nie mija, oznacza to, że naprawdę jesteśmy głodni. Z drugiej strony, prawdziwe niedobory organizmu można rozpoznać tylko na podstawie zewnętrznych objawów lub specjalistycznych badań. Dlatego w celu stwierdzenia niedoborów przede wszystkim poddajemy się samoobserwacji, wszelkie skórne problemy, drgania mięśni, zaburzenia snu i koncentracji są pierwszymi objawami niedoborów. Jeśli po zmianie diety, w kierunku uzupełnienia potencjalnej substancji, której może nam brakować, zły stan organizmu nie mija, należy poddać się badaniom i konsultacji z lekarzem. Oczywiście można spożywać suplementy, ale zawsze zgodnie z zalecaną dawką. Chyba, że lekarz zaleca inaczej, ale nigdy jednak nie podejmujemy się zmiany dawkowania na własną rękę. Biorąc kilka różnych suplementów zawsze zgłośmy to na wizycie u lekarza, ponieważ suplementy mogą wchodzić w interakcję zarówno z żywnością, jak i spożywanymi lekami. Mogą również wzajemnie wzmacniać swoje działanie, co po przekroczeniu pewnych poziomów może okazać się dla nas szkodliwe.
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >