Popularne leki stosowane w leczeniu chorób górnego odcinka przewodu pokarmowego (m.in. zgagi, refluksu, wrzodów żołądka i dwunastnicy) mogą zwiększać ryzyko zawału nawet o 21 proc. – na łamach „PLoS One” ostrzegają uczeni z Uniwersytetu Stanforda.
Wg badaczy, groźne dla układu krążenia są tzw. inhibitory pompy protonowej (IPP) – leki, które zmniejszają kwasowość soku żołądkowego. Do tej pory uznawano je za względnie bezpieczne, choć niepozbawione skutków ubocznych. Do najczęściej wymienianych działań niepożądanych związanych z zażywaniem IPP należą: bóle głowy i brzucha, biegunka, zaparcia i wysypki. Do tej listy można teraz dodać niekorzystny wpływ na układ krążenia, co potwierdzają analizy badaczy z Uniwersytetu Stanforda w Dolinie Krzemowej, w Stanach Zjednoczonych.
Naukowcy zauważyli, że działanie IPP negatywnie wpływa na śródbłonek (tkankę wyścielającą naczynia krwionośne i limfatyczne, a także przedsionki i komory serca), co przekłada się na większe prawdopodobieństwo zawału serca. Oddziaływanie inhibitorów pompy protonowej na śródbłonek nie wiązało się z interakcjami z innymi lekami. Podejrzenia badaczy potwierdziły analizy danych ok. 3 mln pacjentów (naukowcy skorzystali z tzw. big data, wielkich zbiorów informacji, które umożliwiają znalezienie statystycznych zależności między pozornie niezwiązanymi ze sobą zjawiskami).
Nie wszystkie leki stosowane w leczeniu zgagi czy choroby wrzodowej negatywnie wpływają na układ krążenia. Jak informują badacze, bezpieczne pod tym względem są leki starszej generacji – tzw. blokery receptora H2. W porównaniu z IPP mają one jednak nieco słabsze działanie hamujące wydzielanie soku żołądkowego, a ich zażywanie niestety również wiąże się z ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych (m.in. nudności, wymiotów, biegunki, senności).
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >
