Kasza jaglana – czy już ją znacie?

Nie znacie? A szkoda! Czas wprowadzić kaszę jaglaną do swojego menu!

My (ja i kasza) znamy się osobiście i baaardzo się lubimy. Rzeczywiście jest to moja ulubiona kasza, którą jem codziennie (naprawdę!) na śniadanie z duszonymi jabłkami. Sama się dziwię, że tak często mam na nią nieodpartą ochotę!

Kasza jaglana to tradycyjna polska kasza, nieco zapomniana, choć ostatnio wracająca do łask. Nazywa się ją też jagłami lub krupami, a powstaje z prosa, które jest uprawiane od epoki neolitu (na ziemiach polskich ok. 4500 do 1700 p.n.e.). To malutkie, żółciutkie ziarenka z czarną kropeczką.

Ponieważ dziś wiemy już dużo na temat stosowania diety bezglutenowej, dietetycy polecają spożywanie zbóż niezawierających glutenu, do których należą m.in.: ryż, komosa ryżowa, gryka i właśnie kasza jaglana. Ten rodzaj kaszy szczególnie doceniono w medycynie chińskiej, ponieważ to właśnie w tym kraju uważa się, że ma niezwykłe właściwości ogrzewające i wzmacniające, a 90% naszych chorób powstaje z powodu wychłodzenia organizmu przez spożywanie nieodpowiedniego pożywienia.

Wiele osób nie toleruje glutenu. Niekiedy prowadzi to do alergii pokarmowej, ale w niektórych przypadkach objawia się nietypowo, np. w postaci bólów stawów czy depresji. Kasza jaglana jest lekkostrawna i może być spożywana przez osoby z celiakią i nietolerancją glutenu. Można ją też podawać niemowlętom jako jeden z pierwszych produktów zbożowych. Ma właściwości zasadotwórcze, co jest niezwykle cenne w naszej tradycyjnej zakwaszonej diecie, wielce niekorzystnej dla organizmu. W przypadku zaburzeń żołądkowych choremu można podać kleik z kaszy jaglanej na wodzie.

Ponadto kasza jaglana:

– jest bogata w krzemionkę, która ma leczniczy wpływ na stawy; krzem korzystnie wpływa na proces mineralizacji kości, zapobiega ich odwapnianiu i przyśpiesza regenerację po urazach;

– wpływa na zdrowy wygląd skóry, włosów i paznokci, poprawia kondycję naczyń krwionośnych i zapobiega odkładaniu się w nich złogów cholesterolowych, korzystnie wpływa na poziom cholesterolu;

– korzystnie działa na przemianę materii i ułatwia odchudzanie;

– zawiera dużo witamin z grupy B i E;

– obfituje w lecytynę oraz w składniki mineralne, takie jak magnez, wapń, fosfor, potas i żelazo;

– jest źródłem antyoksydantów;

– zawiera 10–11% białka.

Kasza jaglana – cudowna na lekkostrawne, a jednak sycące, szybkie śniadanie (szybkie, bo kaszę można ugotować wieczorem!). Może z powodzeniem zastąpić pieczywo. Gotujemy ją według upodobań – na wodzie, wodzie z mlekiem lub na samym mleku. Doskonała jest z duszonymi jabłkami (i innymi owocami) oraz bakaliami – oczywiście bez dodatku cukru.

W daniach obiadowych zastępuje ziemniaki czy makaron, może być wykorzystana do zup czy zapiekanek z owocami bądź z warzywami, jako deser z owocami i cynamonem (oczywiście bez dodatku cukru), doskonała jest z oliwkami, suszonymi pomidorami  i oregano czy bazylią, można zrobić z niej kotlety i wiele innych pysznych potraw. 

Jak ugotować kaszę?

Zaczynamy od bardzo dokładnego przepłukania kaszy na drobnym sicie, pod strumieniem zimnej wody. Jest to warunek podstawowy, by nie miała gorzkiego posmaku. Tak przygotowaną zalewamy wrzącą wodą w ilości 3-krotnie większej niż ilość kaszy (na 1 szklankę suchej kaszy dodajemy 3 szklanki wrzącej wody), ewentualnie dodajemy nieco soli. Gotujemy na małym ogniu, pod przykryciem ok. 20 min – sprawdzając od czasu do czasu, czy się nie przypala! Po tym czasie kasza zdąży wchłonąć już całą wodę i będzie potrzebowała jeszcze chwilkę, by dojść. Będzie sypka i miękka!

Zapowiada się zdrowo i smacznie, prawda?