Któż z nas nie zna dyni? Jeśli naprawdę nie zna, to czas nadrobić ten błąd! Małe, średnie, duże i olbrzymie, żółte, pomarańczowe czy też czerwone kule!
Jesień to ten miły czas, kiedy możemy w sklepach i na bazarach znaleźć to wyjątkowe warzywo, a właściwie owoc.
Dynia (Cucurbita L.) należy do roślin jednorocznych z rodziny dyniowatych, obejmującej około 20. gatunków. W stanie dzikim występuje w klimacie gorącym i ciepłym Ameryki.
Rekordowy owoc dyni ważył 824,9 kg (rekord świata 2011 r.), natomiast rekord Polski to owoc o masie 580,5 kg, wyhodowany też w 2011 r. Niesamowite! I pomyśleć, że jest to jagoda!
Dynia jest bardzo korzystna dla naszego organizmu. Miąższ zawiera pektyny, które pobudzają pracę układu pokarmowego, a zwłaszcza jelit. Przeciwdziała zaparciom, likwiduje stany zapalne w jelicie grubym i pobudza wydzielanie żółci. Jest zasadotwórcza, co powoduje, że jest pomocna w odkwaszaniu organizmu.
Bogata jest też w beta-karoten, który w organizmie przetworzony zostaje do witaminy A zapobiegającej osłabieniu wzroku i zaćmie. Korzystnie też wpływa na stan skóry i włosów.
No i jeszcze wysuszone pestki dyni, które od niepamiętnych czasów są tradycyjnie stosowane jako bardzo cenny lek przeciw pasożytom układu pokarmowego.
A moja ulubiona zupa dyniowa? Ja dodaję kurkumę, czarny pieprz, kolendrę, czosneczek, mleczko kokosowe, no i oczywiście kmin rzymski – pycha! Polecam!
Jedzmy więc dynię, dopóki jest na nią sezon!
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >