Jesteś w ciąży i słyszałaś, że należy jeść więcej ryb morskich, ponieważ są zdrowe dla Ciebie i dla Twojego rozwijającego się dziecka? A może właśnie wprost przeciwnie i dowiedziałaś się, że ze względu na dużą ilość rtęci powinnaś unikać ryb morskich?
Tym problemem postanowili zająć się badacze z Wielkiej Brytanii. Obawy w związku z problemem zawartości rtęci (np. w tuńczyku) doprowadziły do sformułowania zalecenia, aby w ciąży nie spożywać zbyt dużej ilości ryb. Najnowsze doniesienia zostały opublikowane w Environmental Health Perspectives. Pozytywną stroną jedzenia ryb u kobiety w ciąży w odniesieniu do rozwijającego się płodu, jest późniejsze wyższe IQ u dziecka i dobry wzrok. Oczywiście, są badania, które sugerują takie rozwiązania, nie można jednak brać ich za pewnik. Nie ulega wątpliwości jednak, że ryby dostarczają korzystnie działających kwasów tłuszczowych i jodu. W badaniu okazało się również, że zaraz po rybach najwięcej rtęci z naszego pożywienia dostarczają nam… herbatki ziołowe. Może to wynikać ze skażenia upraw. Następnie najwięcej rtęci dostarczają nam napoje alkoholowe np. wino. Okazało się również, że wyższe poziomy rtęci raczej dotyczą starszych kobiet, które najczęściej mają już uregulowane życie rodzinne i raczej nie spodziewają się pierwszego dziecka. U młodych pierworódek stwierdzono, że mniej jak 1% ma poziom rtęci wyższy niż bezpieczny. To badanie sugeruje, że nie należy obawiać się spożycia ryb w ciąży, aczkolwiek warto stawiać na dietę zróżnicowaną, bogatą w warzywa i owoce (oczyszczające z toksyn).
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >