Kobieta w ciąży przy wigilijnym stole

Przed przystąpieniem do kolacji wigilijnej przyszła mama zapewne zerknie w menu oraz swoje zalecenia, aby wiedzieć, co jeść może, a czego nie. Wiele mam może poczuć się nieco przerażone obostrzeniami tego, co wolno, a czego nie wolno. Jak poradzić sobie z całą listą zakazów?

• Ryby: gotowany łosoś, ryba po grecku (przygotowywana inaczej niż tradycyjnie – warzywa nie powinny być duszone, tylko gotowane na parze).
• Unikać surowych i niedogotowanych mięs.
• Unikać serów pleśniowych.
• Unikać potraw, po których zaobserwowano złe samopoczucie.
• Jeść nie za dwoje, ale dla dwóch.
• Unikać potraw z grzybami z niepewnego źródła (to radzę każdemu).
• Jeśli potrawy z kapustą powodują złe samopoczucie, lepiej je odstawić lub zjeść symboliczną porcyjkę.
• Unikać ciężkostrawnych metod przyrządzania potraw: smażenie w głębokim tłuszczu, używanie bardzo dużej ilości panierki, doprawianie mączną zawiesiną zup, sosów.
• Z zup dobrze będzie wybrać raczej lekki barszcz czerwony niż zupę typu grzybowa.
• Jeśli chodzi o ciasta dobrze jest postawić na piernik i zdecydowanie domowe wypieki, bez chemii i całej masy dziwnych ulepszaczy.
• Słodycze a kontrola kalorii: nie zawsze uda się nam oprzeć różnym pysznościom, odstawmy więc część kalorii, np. eliminując spód sernika i jedząc samą masę serową, nie dodając lub usuwając lukrową górę z wypieków oraz nie dodając podczas pieczenia dodatkowego cukru (znacznie można zredukować tradycyjną ilość).
• Uwaga na cytrusy: chociaż specjaliści nie są w tym temacie jednomyślni, kobiety w ciąży powinny zachować umiar w ich spożyciu. Co innego jednak dotyczy owoców suszonych i kompotu z suszu: tutaj spokojnie można jeść ile się chce, pamiętając jednak, że suszone owoce są bardzo energetyczne.

Oczywiście, najważniejsze to we wszystkim zachować umiar, nie ma bowiem nigdy w 100% zgodnych zaleceń, które w dodatku pasują każdemu. Dlatego wszystko należy brać własną miarą, dopasować do siebie i przede wszystkim dobrze się bawić przy wigilijnym stole.