Strata bliskiej osoby, czegoś dla nas cennego zawsze boli i zawsze potrzebujemy czasu na to, aby odnaleźć się w nowej sytuacji. Normą jest, jeśli przez jakiś czas rozpaczamy, jesteśmy przygnębieni, płaczemy, nic nam się nie chce. Jest to zrozumiałe. Przecież coś się właśnie skończyło. Musi boleć i musimy nauczyć się żyć bez tego, co było tak cenne. Właściwie niepokojące byłoby bardziej, gdybyśmy wówczas zupełnie nie przeżywali.
Ludzie często tak właśnie czują się po rozstaniu, rozwodzie, oczywiście, po śmierci bliskiej osoby. Często jednak tak samo odczuwana jest strata pracy, przyjaciela czy też jakiegoś wartościowego dla nas przedmiotu. Wówczas normą będzie obniżenie nastroju, płacz, niechęć do czegokolwiek. Nie jest to jednak depresja. Oczywiście, jeśli nie radzimy sobie z nową sytuacją, warto sięgnąć po wsparcie bliskich czy też psychoterapeuty. Z pewnością pomoże to nam przejść ten trudny okres. Niestety, ten okres musi być i nikt, żaden specjalista, nie spowoduje, że go unikniemy. To coś zupełnie normalnego. Musimy zmierzyć się ze stratą, smutkiem, poczuciem osamotnienia. To też pozwala nam pójść dalej. Zakończyć dany etap.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda, jeśli ten smutek się przedłuża, staje się wszechogarniający. Wkracza w całe nasze życie. Przestajemy cieszyć się czymkolwiek, nawet długo po stracie. Nie wychodzimy z domu, przestajemy jeść albo jemy za dużo, nie śpimy albo przesypiamy cały dzień, nie dbamy o siebie. Wówczas możemy mówić o zaburzeniu nastroju o charakterze depresji. Wtedy faktycznie ważna będzie pomoc specjalisty. Dzieje się tak wtedy, kiedy nasz smutek jest wszechogarniający, kiedy trwa już bardzo długo, kiedy zaburza nasze codzienne funkcjonowanie. Czyli nie mogę pracować, ciągle płaczę, nic mnie nie cieszy i uważam, że nic już się nie zmieni. Kiedy uważamy, że nie jesteśmy w stanie dłużej znieść swojej codzienności i kiedy powoduje to, że wszystko inne traci sens. Wówczas śmiało można mówić o chorobie.
Pamiętajmy jednak, że depresja nie jest wyrokiem. Ją się leczy i to całkiem skutecznie. Warto, więc sięgnąć po dostępną pomoc. Jeśli wpadliśmy w taki stan, nie będziemy raczej w stanie pomóc sobie sami. To też informacja dla naszych bliskich – to oni powinni zauważyć, że coś jest nie tak. My często już możemy nie mieć na to siły. Często też nie wiemy nawet, co się dzieje. Nie myślimy racjonalnie. A my sami nie bójmy się prosić o tę pomoc. To ważne, aby mieć wsparcie w bliskich. Nie wstydźmy się naszego stanu. Zdarza się każdemu.
Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.
Sprawdź >